Psy, tak jak i ludzie, mają swoje strachy. Są one tak samo realne jak te przeżywane przez nas, jednak psom jest zdecydowanie trudniej je przezwyciężać niż nam. Pies, który pozostaje wystraszony przez dłuższy czas, może mieć problemy emocjonalne, co bez naszej lub specjalisty pomocy przynosi poważne konsekwencje behawioralne. Oto 5 psich lęków, które są uważane za największe.
1. SAMOTNOŚĆ. DŁUŻSZA ROZŁĄKA Z WŁAŚCICIELEM
Jest to najczęściej spotykany lęk u naszych czworonogów. Pies to potomek wilka. Wilki tworzą bardzo silne więzi z członkami stada, a więc są to istoty społeczne. Jeżeli pies nie może towarzyszyć swojemu właścicielowi, zaczyna czuć się niepewnie. Jeśli po powrocie do domu znajdziemy pogryzione buty, mamy informację od sąsiadów, że pies cały czas wyje lub szczeka, zauważamy, że ma wygryzioną sierść, może to być informacja, że mamy do czynienia z lękiem separacyjnym. Dlatego tak ważną nauką w wieku szczenięcym jest stopniowe przyzwyczajanie psa do samotności. Jeżeli będziemy próbowali nauczyć tego psa w późniejszym okresie, możemy mieć z tym duże problemy, ponieważ to właśnie u szczeniaków lęk przed pozostawieniem jest największy.
Jeżeli lęk separacyjny nie jest duży, psu może pomóc pozostawienie jego ulubionej zabawki, podanie mu smakołyka przed samym wyjściem z domu lub pozostawienie mu na posłaniu naszej części garderoby. Pies czując nasz zapach, będzie spokojniejszy i łatwiej będzie mu przyzwyczaić się do naszej nieobecności. Czasami jednak lęk separacyjny jest tak duży, że konieczna jest pomoc behawiorysty lub lekarza weterynarii.
2. DOMOFON I GOŚCIE W DOMU
Ludzie najczęściej spotykają się z dwoma przypadkami, odwiedzając swoich znajomych, którzy posiadają psa: albo zwierzę cieszy się na widok gości i jest chętne do przywitania się z nimi lub jest wystraszone, co może powodować, iż jako istota terytorialna reaguje agresją. Jeżeli pies w okresie szczenięcym miał nieprzyjemne doświadczenie z obcymi lub nie był przyzwyczajony do kontaktu z nimi, w późniejszym czasie może powodować to u niego duży stres. Jeśli pies szczeka na obcych, którzy zjawiają się w naszym domu z wizytą, może to wynikać z błędnie przeprowadzonego procesu socjalizacji. Najlepiej w takim okresie wprowadzać stopniowo komendę „na miejsce” lub „do siebie”. Ważne, aby przez cały okres życia psa pozostała to jedna i ta sama komenda oraz aby była wypowiadana zdecydowanym tonem głosu, ale nie krzykiem. Jeśli powiemy to słodkim i miłym głosem, pies nie potraktuje tej komendy poważnie, z drugiej strony jeśli komendę będziemy wypowiadać podniesionym tonem głosu, pies zapamięta to jako coś nieprzyjemnego, a więc każde pojawienie się gości będzie mu się kojarzyło z sytuacją stresową. Stopniowo także warto zapoznawać psa z naszymi znajomymi. Na początku można zacząć od jednej, dwóch osób, aby w późniejszym czasie, kiedy będziemy zapraszali więcej osób na nasze „terytorium”, pies nie był zestresowany.
3. OBCY NA SPACERZE
Spacer to jedna z najważniejszych rzeczy w życiu psa. Nie tylko dlatego, że może on załatwić w tym czasie swoje potrzeby fizjologiczne, ale także dlatego, że jest to sposób na zacieśnienie więzi między nim a właścicielem. To właśnie podczas spaceru mamy czas na wspólną aktywność. Jest ona jednak uciążliwa, gdy pies boi się ludzi napotkanych w trakcie przechadzki.
Podczas spaceru z psem nie ma możliwości, aby nie dzielić przestrzeni z innymi. Pies, który boi się obcych, bez naszej pracy będzie w stresie za każdym razem, kiedy przyjdzie nam wyjść na spacer. Jeśli pies podczas spotkania z innymi kuli się, chowa ogon pod siebie, próbuje uciekać za nas, zaczyna być agresywny, może to oznaczać, że odczuwa lęk przed obcymi. W takich przypadkach należy zacząć od właściwych ćwiczeń np. bezpieczne mijanie w momencie, kiedy widzimy obcą osobę, skupianie uwagi na sobie z użyciem przysmaków, aby odwrócić uwagę psa od innego człowieka. Lęk przed obcymi nasila się, jeśli obca osoba podchodzi do psa i próbuje go pogłaskać, zaczyna mówić wysokim tonem, wyciąga ręce w stronę psa. Takie zachowanie powoduje jeszcze większy stres i może także doprowadzić do ugryzienia. Jeśli nasz pies boi się innych, warto przyczepić do smyczy żółtą wstążkę. Pomysł ten to tzw. projekt „Yellow Dog” wymyślony przez właścicieli, których psy potrzebują spokoju na spacerze. Żółta wstążka oznacza, że pies może nie radzić sobie z nadmiarem bodźców, jest lękliwy i nieprzewidywalny. Dotyczy to także zwierząt, które są chore, przeszły niedawno zabieg chirurgiczny lub są w trakcie rehabilitacji, a także tych, które są już starsze. Jeśli więc widzisz u psa przyczepioną żółtą wstążkę, nie podchodź do niego.
4. DZIECI ORAZ ICH ZACHOWANIE
Bardzo często pies i dziecko to idealni partnerzy i przyjaciele na całe życie, pod warunkiem, że ani dla czworonoga, ani dla dziecka obecność drugiego nie będzie źródłem lęku. Niektóre psy mogą szczekać na dziecko z powodu ekscytacji lub aby zachęcić je do zabawy, natomiast jeśli pies jest zestresowany obecnością dziecka, należy zastanowić się, jak wygląda jego relacja z maluchem. Jeśli sami mamy dzieci, nie możemy pozwalać, aby pies był ciągany za ogon czy uszy, również w formie zabawy. Jeśli pies boi się dzieci, powinien mieć swój kącik spokoju, w którym będzie mógł spokojnie obserwować, co robią domownicy, trzymając się w bezpiecznej odległości od nich. Można też wprowadzić tzw. pozytywne skojarzenia, aby dzieci podczas naszej obecności karmiły psa przysmakami.
5. DOMOWE SPRZĘTY. SZCZOTKA I ODKURZACZ NAJWIĘKSZYMI WROGAMI PSA
Niektóre psy reagują na źródła głośnych, nagłych tonów. Najprostszym sposobem na oswojenie psa z dźwiękiem odkurzacza i widokiem samej szczotki jest budowanie pozytywnych skojarzeń. Powinniśmy spokojnie przyzwyczajać psa do przebywania w pobliżu tych obiektów, które swoimi dźwiękami lub samą obecnością wywołują u niego stres. Pokazujmy stopniowo odgłosy tych sprzętów, zachęcając do sprawdzenia i skontrolowania sytuacji. Każdy postęp nagradzajmy przysmakiem. Pies w końcu zapamięta, że nie jest to nic strasznego, a jego opanowanie może zaowocować pojawieniem się czegoś smacznego do zjedzenia. Pamiętajmy, że naszym zadaniem jako właściciela jest obserwacja, czy nasz pies jest lękliwy, i zdefiniowanie, co te lęki powoduje. Jeśli znajdziemy przyczynę strachu i wprowadzimy odpowiednie kroki zaradcze, możemy zlikwidować lub ograniczyć psi stres.
fot. Unsplash
O autorze: Sebastian Grzelak to student ostatniego roku techniki weterynarii. Uczestniczył w konferencjach dla techników weterynarii dotyczących anestezjologii oraz wielu konferencjach i szkoleniach z zakresu psiej behawiorystyki. Dyplomowany behawiorysta. Brał udział w szkoleniu z zakresu udzielania pierwszej pomocy zwierzętom. Od najmłodszych lat w jego życiu na prawie każdym kroku towarzyszyły mu psy. Obecnie jest właścicielem dwóch psów, które przygarnął z fundacji oraz z łódzkiego schroniska. Uwielbia zwierzęta tak samo jak Gwiezdne Wojny.