Koszyk
0 produkt(y)
0
Koszyk jest pusty
Kategorie
Glisty to najczęściej występujące robaki u kota. Do zarażenia glistami najczęściej dochodzi poprzez skażone mleko matki. Ale glisty mogą też przeniknąć do organizmu zwierzęcia z brudnej gleby czy kałuż. W wielkich miastach skażenie gleby jajami glist sięga nawet 60 proc. Zanieczyszczone są nawet piaskownice dla dzieci, w których tak chętnie załatwiają się zwierzęta. Zazwyczaj kot połyka jaja glist, które dojrzewają i wykluwają się w układzie pokarmowym zwierzęcia, a następnie są z niego wydalane w kale lub wymiocinach. Nietrudno dzięki temu zobaczyć, że nasz kot ma robaki.
Dojrzałe okazy glist przypominają nitki makaronu spaghetti i osiągają długość nawet do 10 centymetrów. Niestety, wydalane w ten sposób glisty stanowią źródło zakażeń dla kolejnych zwierząt a także – co ważne – ludzi. Bytujące w organizmach kotów glisty wywołują groźną dla człowieka chorobę zakaźną – toksokarozę. Szczególnie narażone są dzieci bawiące się w piaskownicach zanieczyszczonych przez koty. Glisty po namnożeniu rozprzestrzenią się w organizmie człowieka. Zazwyczaj giną w wątrobie, ale zdarza się, że niekiedy docierają nawet do gałek ocznych i mózgu. Leczenie toksokarozy może potrwać kilka lat i niekiedy musi się odbywać częściowo w warunkach szpitalnych.
Zobacz także: Szampon dla kota – suchy, na pchły, domowy - jak wybrać?
Tęgoryjce, drugie pod względem częstotliwości występowania robaki u kota, to maleńkie pasożyty przypominające kształtem nitki makaronu, wyposażone w charakterystyczne otwory gębowe z haczykami. Podobnie jak w przypadku glist, tęgoryjcami zwierzę zaraża się połykając jaja ze skażonej gleby, rzadziej – przez skórę. Tęgoryjce bytują w przewodzie pokarmowym kota.
Żywią się krwią kota, do której dostęp uzyskują „wpinając się” w błonę śluzową jelita cienkiego. Jednocześnie w ten sposób powodują uszkodzenie błony. Tęgoryjce, to kolejne pasożyty od kota, którymi może się zarazić człowiek. Samice tęgoryjca składają w organizmie zwierzęcia jaja, które są wydalane z jego kałem i skażają glebę. Stąd pasożyty mogą przejść na człowieka, przenikając nawet przez skórę. Osoby zakażone przez tęgoryjce uskarżają się na problemy jelitowe, bóle brzucha, biegunki a nawet krwotoki.
Czytaj też: Świerzb u kota - objawy. Czy jest zaraźliwy dla ludzi?
Robaki u kota pasożytują jednak nie tylko w układzie pokarmowym. Wyróżniamy także liczne pasożyty zewnętrzne u kota, z których zdecydowanie najbardziej powszechnymi są świerzbowce – należące do roztoczy maleńkie pajęczaki. Wywołują one nieprzyjemną chorobę zwaną świerzbem, której głównym objawem jest bardzo silny świąd. Tego typu robaki u kota występują w dwóch postaciach. Tzw. świerzbowiec uszny bytuje w kanałach słuchowych, natomiast świerzbowiec drążący żyje na skórze kota – jego samce pozostają na powierzchni, zaś samice drążą w ciele żywiciela tunele, w których następnie składają jaja.
Świerzbowiec uszny u kota grozi utratą słuchu przez kota, świerzbowiec skórny u kota powoduje natomiast miejscowe łysienie. W obu przypadkach kot intensywnie się drapie i ociera o ostre kanty, dodatkowo narażając się na urazy mechaniczne. Jeśli stwierdzimy, że kot ma robaki w uszach lub na ciele, niezwłocznie skontaktujmy się z weterynarzem. W razie leczenia domowego postępujmy ostrożnie, ograniczając zwłaszcza dzieciom dostęp do chorego zwierzęcia. Świerzb nie przenosi się łatwo na człowieka, niemniej możliwe jest zarażenie się tą chorobą.
Sprawdź produkty z kategorii: Preparaty na pchły i kleszcze
Pchły częściej kojarzą się z psami, jednak również koty są podatne na inwazję i kolonizację ze strony tych niewielkich pasożytów. Aczkolwiek słowo „kolonizacja” nie do końca jest w tym przypadku adekwatne. Tego rodzaju pasożyty zewnętrzne u kota są jedynie stałymi gośćmi, ale nie mieszkańcami. Na skórze zwierzęcia pojawiają się wyłącznie na chwilę, by pobrać pokarm. Natomiast pchły żyją zazwyczaj w otoczeniu, w środowisku, a także domu – na podłodze, na dywanie. Dlatego kot nie musi nawet wychodzić na zewnątrz, by nabawić się pcheł. Pchły - co może zdziwić wiele osób - są owadami.
Atak pcheł powoduje silną alergię i świąd u zwierzęcia, przy czym głównym jej powodem jest ślina pcheł, na którą koty są szczególnie wrażliwe. Pchły mogą powodować zapalenie skóry a także miejscowe wyłysienia, wywołane urazami mechanicznymi (intensywne drapanie). Z racji tego, że pchły jedynie bywają, nie zaś są stale obecne na skórze kota, ciężko jest niekiedy zorientować się, że futrzak został zaatakowany przez pasożyty. Zazwyczaj dowodów na kolonizację ze strony pcheł dostarczają pozostawione przez nie w sierści odchody.
Sprawdź: Suplementy i preparaty na sierść dla kota