Dlaczego kot się gubi?
Koty to zwierzęta terytorialne – zazwyczaj żyją na określonym obszarze, który znają, regularnie patrolują i którego strzegą. Na swoim terenie czują się pewnie: znają kryjówki, bezpieczne punkty, drogi ucieczki w razie zagrożenia, wiedzą gdzie można znaleźć jedzenie, a gdzie odpocząć w spokoju oraz skąd może przyjść wróg. Ponadto są otoczone czymś, co w ich świecie jest nie do przecenienia – własnym zapachem. Ów zapach, pracowicie roznoszony przez kota po jego rewirze, to nie tylko informacja dla innych osobników, że ktoś już tu mieszka. To także mapa, która informuje mieszkańca, gdzie jest i daje poczucie bezpieczeństwa. Ta zasada dotyczy wszystkich kotów – tych podwórkowych, piwnicznych czy wiejskich jak i tych, które nigdy nie opuściły bezpiecznych ścian mieszkania.
Wyobraźmy sobie zatem, że kot nagle trafia w całkiem obcą dla siebie przestrzeń (wybiega przez drzwi, wypada z okna, ucieka z transportera lub zostaje wywieziony w nieznane miejsce). Nie dość, że otaczają go setki bodźców, nie wie, gdzie jest i dokąd uciekać, to jeszcze nie ma żadnych zapachowych znaczników, które mogłoby mu pomóc w określeniu, gdzie się znalazł i jak wrócić do bezpiecznego miejsca. Zwierzak jest przerażony i zdezorientowany, a strategie działania w takim przypadku są dwie: „zamieranie” lub „ucieczka”.
Trudno ocenić, którą z nich wybierze konkretny kot, bo wiele zależy od okoliczności. Jeśli od razu coś go przestraszy, prawdopodobnie zacznie biec przed siebie na oślep, co może skończyć się tragicznie (np. pod kołami samochodu na najbliższej ulicy). Jeżeli natomiast nie będzie dodatkowego czynnika stresującego to prawdopodobnie zwierzak poszuka sobie kryjówki, w której zaszyje się na jakiś czas. Z informacji zbieranych od organizacji i osób, którym udało się odnaleźć zaginione koty wynika, że najczęściej w mieście przebywały one w promieniu pół kilometra od punktu wyjściowego. Mimo tej bliskości domu wiele zwierząt nie jest w stanie samodzielnie do niego wrócić i potrzebuje ludzkiej pomocy.
Co robić, jeśli zaginie Twój kot?
Ogłoszenia
Rozwieś ogłoszenia ze zdjęciem kota, imieniem, dokładnym opisem zwierzaka, informacją o dacie zaginięcia i miejscu, w którym zaginął oraz z kontaktowym numerem telefonu, który ZAWSZE ktoś odbierze. Wszystkie te informacje mogą się okazać przydatne jeśli ktoś zauważy zwierzaka. Poproś o możliwość zostawienia tych informacji w ważnych punktach w okolicy: w aptece, na poczcie, w popularnym sklepie spożywczym – tam, gdzie bywa dużo ludzi lub gdzie czeka się w kolejkach.
Poszukaj swojego zagubionego kota w schroniskach lub fundacjach
Powiadom schroniska i fundacje – często tam zgłaszane są zwierzaki znajdowane przez osoby, które nie mogą lub nie chcą się nimi zająć. Roześlij do tych organizacji maila z przygotowanym ogłoszeniem oraz z dodatkowymi zdjęciami kota, aby w razie gdyby do nich trafił mieli do czego porównać jego wygląd. Koniecznie podaj numer czipa, jeśli kot go ma. Sprawdź też, do jakiego schroniska trafiają zwierzęta odławiane przez miasto z Twojej okolicy – zdarza się, że są to placówki oddalone o dziesiątki kilometrów i nie przyszłoby Ci do głowy tam szukać swojego zwierzaka. Stosowną informację uzyskasz w swoim urzędzie miasta lub gminy.
Zadzwoń do weterynarza
Skontaktuj się z okolicznymi lecznicami weterynaryjnymi – jeśli nie do schroniska to właśnie do lecznic ludzie przynoszą znalezione zwierzęta. Dobrze więc, by lekarze w okolicy wiedzieli, że szukasz kota.
Sprawdź punkty dokarmiania
Rozejrzyj się za punktami dokarmiania kotów wolnożyjących – koty domowe zazwyczaj nie potrafią skutecznie polować w miejskim środowisku. Jako oportuniści żywieniowi będą próbowały stołować się tam, gdzie jest to najprostsze, a więc w punktach dokarmiania. Spróbuj wejść w kontakt z osobami, które przynoszą tam karmę, gdyż karmiciele znają „swoje” koty i szybko orientują się, gdy w okolicy pojawia się nieznany im zwierzak. Są więc dobrym źródłem informacji i dodatkową parą oczu, która pomaga w poszukiwaniach.
Przeczesuj ulice
Patroluj teren nad ranem i późnym wieczorem – to właśnie wtedy najczęściej kot opuszcza kryjówkę i można go wypatrzyć. W ciągu dnia raczej będzie w ukryciu, unikając zagrożenia i hałasu.
Pamiętaj, że kot w obcych warunkach jest przestraszony i wycofany. Często też nie rozpoznaje opiekuna nawet, gdy ten będzie go przywoływał lub gdy się zobaczą. Dlatego jeżeli Twój kot Cię nie pozna, musisz potraktować go jak obce zwierzę. O tym jak wówczas działać mówi kolejny punkt.
Co robić, jeśli zauważysz zagubionego kota?
Nie osaczaj i nie goń kota
To tylko spotęguje jego stres i zmniejszy Twoje szanse na powodzenie akcji. Działaj powoli i spokojnie, obserwuj kocie zachowania i nie naciskaj, jeśli widzisz, że zwierzak wpada w panikę.
Postaraj się zachęcić go do podejścia
W tym celu najlepiej jest stać się jak najmniejszym: kucnąć, skulić się lub położyć na ziemi. Możesz miauczeć, „kiciać”, a także mrugać i oblizywać się – są to sygnały uspokajające, które kot będzie odbierał jako deklarację Twoich dobrych zamiarów. Możesz też wykorzystać jedzenie (najlepiej mokre i silnie pachnące) lub zaimprowizowaną zabawkę (ta metoda działa dobrze na kocięta, które skupiają się na uciekającej zdobyczy). Nie wpatruj się w kota intensywnie – to z kolei może go przestraszyć. Raczej obserwuj go kątem oka.
W miarę możliwości ustal kryjówkę
Jeśli kot nie pozwala do siebie podejść, spróbuj obserwować go z odległości, by ustalić gdzie ma schronienie. To powinno ułatwić późniejszą, bardziej zorganizowaną akcję jego odławiania.
Nie łap kota w ręce
Przestraszony kot potrafi dotkliwie poranić człowieka (w swoim mniemaniu walczy o życie). Dlatego staraj się unikać łapania zdenerwowanego zwierzaka w taki sposób – nie tylko możesz odnieść z tego powodu poważne obrażenia, ale też dodatkowo zrazić kota do kontaktu i zmniejszyć szansę na jego skuteczne odłowienie.
Poproś o pomoc i sprzęt
Jeśli kot nie nawiązuje kontaktu i nie jest przyjacielsko nastawiony mimo Twoich prób, lepiej zrezygnuj z działań na własna rękę i poproś o pomoc okoliczne fundacje lub schronisko. Często w takich miejscach można wypożyczyć odpowiedni sprzęt (np. klatkę żywołapkę), z pomocą którego cała procedura jest bezpieczniejsza i ma większe szanse powodzenia.
Udaj się do lecznicy weterynaryjnej
Jeśli akcja się powiedzie, koniecznie udaj się z kotem do lekarza, by ocenić jego stan. Zwierzak może być chory lub odwodniony, może cierpieć na jakiś uraz lub mogło dojść do inwazji pasożytów. Jeśli udzielałeś pomocy obcemu kotu, upewnij się, czy nie jest oznakowany.
Działania prewencyjne – czyli jak uniknąć ucieczki kota?
Wiadomo że sytuacja, w której nasz kot się gubi jest zdarzeniem losowym. Nie jest to jednak niemożliwe. Dlatego nawet jeśli Twój kot nie wychodzi, do lecznicy podróżuje w bezpiecznym transporterze, nie trzymasz otwartych okien w jego obecności, a domownicy uważają przy wchodzeniu do mieszkania – dobrze jest pomyśleć o prewencji. Dzięki niej nie tylko zmniejszasz ryzyko tragedii, ale w razie jej wystąpienia, podnosisz szanse kota na powrót do domu. Co więc możesz zrobić?
Zabezpiecz okno lub balkon
Istnieje wiele możliwości zakładania zabezpieczeń. Sporo z nich nie jest kosztownych ani nie wymaga użycia specjalistycznego sprzętu. Są również metody montażu nienaruszające ciągłości elewacji w budynkach (co często jest wskazywane jako problem przy zabezpieczeniach). Siatka może przysłużyć się także Tobie – jeśli wybierzesz gęsty splot jednocześnie ochronisz swój dom przed owadami.
Zaczipuj kota i zarejestruj go w bazie
Czip jest bezpieczniejszy niż obroża, bo nie stwarza zagrożenia w postaci zawieszenia się zwierzaka i nie zostanie zgubiony. Pamiętaj jednak, że sam zabieg zaczipowania (szybki i bezbolesny) to nie wszystko – czip musi zostać zarejestrowany w bazie, do której wprowadzone zostaną dane opiekuna. Upewnij się więc, że lekarz weterynarii dokonał tej czynności lub wprowadź dane sam, na podstawie numeru przypisanego do Twojego kota. Bez rejestracji niestety czip jest bezużyteczny.
Niezależnie od tego czy zdarzenie dotyczy kota Twojego czy obcego – pamiętaj: spokój i opanowanie to podstawa. Ułóż w głowie plan i konsekwentnie go realizuj, a szanse na sukces zdecydowanie wzrosną. I pamiętaj – nie poddawaj się! Od Twoich działań może zależeć los tego zwierzaka. Powodzenia!
O autorzeMałgorzata Biegańska-Hendryk – technik weterynarii, behawiorystka kotów, dietetyk małych zwierząt, autorka książki „Co jest kocie? Wszystko, co musisz wiedzieć, aby zrozumieć swojego kota” oraz SuperQuizu KOTY. Należy do Polskiego Towarzystwa Etologicznego, pisze artykuły do prasy specjalistycznej, prowadzi warsztaty i szkolenia dla opiekunów kotów, pomaga w rozwiązywaniu problemów zwierząt. Działa pod autorską marką
kocibehawioryzm.pl. Prywatnie opiekunka 4 wspaniałych kotów.
fot. pixabay.com